Pod naciskiem roznych grup spolecznych ;) sprobuje cos wrzucac co jakis czas na blog. Nie jest latwo, bo dostep do netu mam tu (dla niewtajemniczonych - na Camino w Hiszpanii) limitowany i nietani. Dlatego na biezaco informuje o sytuacji na Facebooku, bo tak jest szybciej i mniej zobowiazujaco, by tak rzec.
poniedziałek, 10 października 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)