poniedziałek, 29 marca 2010

Wywiad

Na ulicy. Bladym świtem. Znienacka.
- Pamięta mnie pani?
- … Wydaje mi się…
- Wywiad pani ze mną przeprowadzała!
- … Wywiad…. z panem…
- O ścieżkach rowerowych w okolicy!
- A, ten o ścieżkach! :) [ufff, zaskoczyłam, że człowiek mówi o trzyzdaniowej wypowiedzi do cotygodniowej sondy ulicznej w "Lokalnej" sprzed jakichś dwóch lat] Tak, spotkaliśmy się tu niedaleko przy 11 Listopada, był pan rowerem i przedstawił pan bardzo konkretne propozycje tras, przez Gliniak na przykład.
- Właśnie! Proooszę pani, ile ja tam rowerzystów po tym wywiadzie widziałem, całe wycieczki!

Ponieważ podobne sytuacje zdarzają mi się nagminnie, zakładam, że przynajmniej od sklerozy mnie to na starość uchroni. Za to nerwicę mam niemal zagwarantowaną ;)

1 komentarz:

  1. He he Dzięki "Lokalnej" wielu rowerzystów przez Gliniak jeździ:) To znak, że rowerzyści w Mińsku nas czytają:D Jak te media wpływają na ludzi:D

    OdpowiedzUsuń