niedziela, 17 marca 2013

Dla przyjemności i z ciekawości to za mało?


- Po co ty ciągle kupujesz książki o Camino. Przecież byłaś, widziałaś, wiesz, jak Camino wygląda, czytanie o Camino nie jest ci już potrzebne - dziwi się mama.

Rzeczywiście, wciąż kupuję i w rzadkich wolnych chwilach czytam. Nie tylko o nieznanych mi Drogach, ale i o Camino Francés, które przeszłam i znam. Dlaczego? Dla przyjemności i z ciekawości. Camino - i to doświadczane, i to opisywane - to spotkania z ludźmi. Ciekawe jest poznawanie, jak drogę, którą przeszłam, widzą inni; co przeżyli, co zapamiętali.

Od dłuższego czasu chodzi mi jednak po głowie pomysł, którego zrealizowanie nadałoby mojemu czytaniu "bo lubię" charakter bardziej... użytkowy. Miałby to być Spiokoc (a może Śpiokoc?:) - Subiektywny Przegląd i Ocena Książek o Camino.

Oczywiście od razu MWP (Mały Wredny Perfekcjonista) we mnie podpowiada, że to wymaga stworzenia precyzyjnych kryteriów oceny oraz drobiazgowej bibliografii dotyczącej Camino i studiowania kolejnych ksiąg zgodnie z czasem ich powstawania (na początek - Codex Calixtinus z XII wieku), poznania dokładnie historii Camino i znajomości kilkudziesięciu języków obcych...

Nie. To nie mają być dysertacje naukowe, tylko krótkie notki z opisem zawartości. Może komuś by się przydały w wyborze, gdy na rynku jest takich książek coraz więcej, a czasu (do wyjścia na Camino? w życiu?) - coraz mniej. Taki jest pomysł, teraz tylko trzeba go zrealizować :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz