sobota, 17 listopada 2012

Błąd rachunkowy

Rozmawiam z kolegą – młodym biznesmenem.
– Nie odzywasz się, nie odpowiadasz na maile, co się dzieje?
– Zrobiłem mały błąd rachunkowy – on na to smętnym głosem. – I teraz próbuję z tego jakoś wybrnąć.
„O, masz. Pewnie jakaś afera z fiskusem. Kontrolę biedakowi zrobili” – myślę.
– Co się stało?? – pytam.
– Błąd rachunkowy zrobiłem. Przyjąłem więcej zleceń niż jestem w stanie zrealizować.

Współczuć czy gratulować?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz