sobota, 24 września 2011

Na Camino

St-Jean-Pied-de-Port we Francji - zaczynamy nasze Camino
(albo zdjecie troszku przeswietlone, albo takie swiatlo od nas bije ;)

Roncesvalles, 24.09.2011, g. 12.30
(na liczniku mamy 27 km)

Jestesmy juz w Roncesvalles, czyli najgorszy pierwszy etap za nami. Przeszlismy przez Pireneje do Hiszpanii, a konkretnie - do Nawarry. Czujemy sie swietnie.

Mam net na 5 min. Pisze na hiszpanskiej klawiaturze, ktora nie wiedziec czemu nie ma polskich liter, a ma sporo jakichs zupelnie zbednych ;)

Odezwe sie jeszcze!

Buen Camino!
Trzymajcie kciuki.

Dorotko, 4 orly widzielismy. Albo orlany ;)

Droga z Francji do Hiszpanii przez Pireneje. Jest pieknie. 

Stoki usiane sa... krokusami.
Do tej pory wydawalo mi sie, ze to kwiat charakterystyczny dla wiosny.


_______
Na pamiątkę zostawiam oryginalny zapis "hiszpański" :)
(bez polskich liter)

1 komentarz: