środa, 11 maja 2011

grzech nasz powszedni

Weszłam do sklepu piekarni, której nie znam.
Rozejrzałam się po jej wyrobach, których nie znam.

Moją uwagę przykuły dwa chleby.
Jeden nazywał się Zdrówko, a drugi Uroda.
Wybrałam Urodę :)

Czy to już próżność, grzech nasz powszedni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz