Raz w
miesiącu po mszy o 11 odbywają się u marianów w Sulejówku
spotkania z cyklu Mariańska Szkoła Walki (MSW). Bardzo lubię msze
u marianów, choć bywam tam rzadko. Dowiedziałam się o tym miejscu
8 lat temu, w kwietniu 2004 roku, przed Wielkanocą, i do dziś
w Wielkim Tygodniu tam najlepiej skupiam się na tym, co wtedy
najważniejsze. Tak było i tym razem. W Wielką Sobotę
usłyszałam, że w pierwszą poświąteczną niedzielę odbędzie
się spotkanie MSW, które poprowadzi ks. Andrei Sidarovich, właśnie
wracający z Białorusi. Miało być poświęcone chciwości.
Postanowiłam
się wybrać. Zajrzałam na stronę, a tam niespodzianka. Nie
dość, że tematy się nie zgadzają, to zamieszczono też mrożące
mój zapał zawiadomienie: „spotkania wyłącznie dla mężczyzn”.
Ale że mnie byle zakaz nie przeraża, wybrałam się jednak i po
mszy postanowiłam zasięgnąć języka.
– Czy na
pewno tylko dla mężczyzn?
– Dla
walecznych kobiet też – odpowiedział ks. Janusz Zawadka.
Czyli –
dla mnie :)
Walecznych
kobiet w okolicy nie brakuje – stanowiły mniej więcej połowę
uczestników :)
Spotkanie
dotyczące chciwości było oparte na Biblii i tekstach Ojców
Kościoła. Ksiądz Andrei okazał się przesympatycznym człowiekiem
i bez trudu znalazł kontakt z przybyłymi na spotkanie. Dawał
przykłady z życia białoruskich parafii i z polskiej
rzeczywistości. Nie było drewnianych mów, była życzliwa
atmosfera.
Jako
waleczna kobieta zamierzam się za miesiąc pojawić na kolejnym
spotkaniu Mariańskiej Szkoły Walki. Tym razem omawiany będzie
gniew.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz