wtorek, 19 kwietnia 2011

Mea culpa

Biję się w piersi,
aż łomot niesie po halach (?)

Wyzłośliwiałam się nad chłopakami,
po ostatnim spotkaniu podejrzewałam,
że mnie wystawią pod byle pretekstem.

A tymczasem dzisiaj J. zarezerwował bilety lotnicze,
a i pociągi ma już obpatrzone!

Jestem pod dużym wrażeniem :)


_
_________

O co chodzi z Camino, jest tu:

http://elizawoznicka.blogspot.com/2011/03/peregrinus.html
i tu:
http://elizawoznicka.blogspot.com/2011/03/ide-jak-to-atwo-powiedziec.html
i jeszcze tu:
http://elizawoznicka.blogspot.com/2011/04/droga-do-santiago-de-compostela.html
wyzłośliwiam się tu:
http://elizawoznicka.blogspot.com/2011/04/ta-trzecia.html
a o tym, jak się przygotowuję, no powiedzmy, tu:
http://elizawoznicka.blogspot.com/2011/04/ta-trzecia.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz